wtorek, 3 grudnia 2019

Reporterzy z Super Expressu znale藕li mnie 馃槑


艢lisko by艂o. L贸d i 艣nieg na drodze. Zbyt 艣lisko by jecha膰 rowerem do Kowal Oleckich. Zosta艂am w Sok贸艂kach przed komputerem, by powalczy膰 o moje zwierz臋ta. W pierwszej kolejno艣ci o Amarii.

Panowie reporterzy znale藕li mnie w bibliotece wiejskiej, gdzie utkn臋艂am w drodze do Kowal Oleckich. Przeprowadzili ze mn膮 wywiad. Powiedzia艂am prawd臋. T臋 sam膮, kt贸ra jest na moim blogu.

Autoryzacji nie maj膮. Je艣li nak艂ami膮 i mnie zn贸w Super Express oczerni, b臋dzie pozew.

To nic, 偶e nie sta膰 mnie na prawnika i op艂aty s膮dowe. Ale mam m贸zg wyposa偶ony w 艣wiat艂y umys艂. Napisz臋 ten pozew. Rok 2020 to b臋dzie rok pozw贸w.

Wiem, 偶e ci reporterzy s膮 w stanie napisa膰 prawd臋, ale s膮 zale偶ni od szefa. Sami m贸wili. To, czy artyku艂 si臋 uka偶e zale偶y od ich szefa. Tak偶e w jakiej formie si臋 uka偶e.

Pozytywnie zdziwili mnie tym, 偶e nie uwa偶aj膮, 偶e to, i偶 w Polsce Niemcy zbudowali obozy koncentracyjne, by to by艂a wina Polak贸w, bo niby by艂 na to antysemicki klimat. Nie by艂o klimatu.
Celem byli Polacy. 呕ydzi poszli na drugi ogie艅.

Mimo kontrowersyjnych pyta艅/zarzut贸w, rozmowa przebieg艂a w dobrej atmosferze.
Uwierzyli mi. Doradzili pozwy przeciwko fundacji. Polecili dziennikark臋 Ew臋 Zaj膮czkowsk膮, specjalistk臋 od fundacji pro zwierz臋cych.
Na koniec podalismy sobie d艂onie.

Zaprosi艂am ich na kolejne rozprawy.
B臋d膮 mieli przyjemno艣膰 obserwowa膰 jak mia偶d偶臋 El偶biet臋 Koz艂owsk膮 w s膮dzie.
Tylko o艣lizg艂y ogonek gadziny  konwulsyjnie zamerda 馃槑

Indianka

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz